O tym, jak olejki eteryczne pomogły całej psio-ludzkiej rodzince 🙂
Holistycznie o zdrowiu psaTellington TTouch/Aromaterapia dla psów
Zuzanna Rybarczyk
TRANSFORMACJA CAŁEJ RODZINY PSIO-LUDZKIEJ Z POMOCĄ OLEJKÓW ETERYCZNYCH
Dziś chciałabym podzielić się z Wami odczuciami i efektami, które Gosia i Piotrek zauważyli zarówno u swoich psów, jak i u siebie samych po olejkowej konsultacji ze mną wg metody PsychAromatica autorstwa Nayany Morag. Metoda ta daje ogromne pole do dopasowania się do potrzeb opiekuna i jego zwierzęcia, bazując zarówno na chemicznych komponentach olejków, jak i na medycynie chińskiej oraz przepływie energii życiowej, który blokuje się w wyniku traum prowadząc do problemów behawioralnych i zdrowotnych.
To moje ulubione połączenie wszystkiego, co robię- nauki i twardych dowodów z intuicją, słuchaniem swojego serca i serc osób i zwierząt, które się do mnie zgłaszają po pomoc.
Myślę, że wspólne zdjęcie tej cudownej rodziny mówi wszystko- przedstawia pierwszą w życiu drzemkę, którą wspólnie odbyli
Na te wszystkie efekty bez zwątpienia wpłynęło ich nastawienie CIEKAWOŚCI i NIEOCZEKIWANIE konkretnych rezultatów. Wówczas blokujemy bowiem proces i nie otwieramy się na inne efekty działania olejków, które możemy uzyskać. Z mojego doświadczenia najlepsze rezultaty używania olejków przychodzą wtedy, gdy to człowiek ma odpowiednie do nich nastawienie i nie traktuje ich jako np. „rozwiązanie na szczekanie psa na inne psy”.
Przeczytajcie sami, jakie odczucia mają Gosia i Piotrek, a jeśli sami chcecie wprowadzić olejki do życia z Waszym psem, zapraszam na warsztaty, konsultacje oraz indywidualne pobyty terapeutyczne w Zakątek Transformacji, które ruszają od lutego 2023
GOSIA:
„Dzięki konsultacji olejkowej Grażynki mogliśmy poznać moc olejków terapeutycznych na innym poziomie, niż dotychczas i był to niesamowity proces, który objął wszystkich domowników i trwa nadal
Wcześniej korzystaliśmy już z olejków dla siebie i psa rezydenta, raz załapała się też Graża, więc mniej więcej wiedzieliśmy czego się spodziewać, w jaki sposób proponować olejki lub w jaki tego nie robić.
Na początku pracowaliśmy metodą C. Ingraham na nierozcieńczonych olejkach i Graża nigdy nie była zainteresowana takim podaniem.
Zmieniło się to, gdy pies rezydent dostał dedykowane dla siebie „zapachy” odpowiednio rozcieńczone. Zdarzyło się, że i ona zahaczyła nosem
Po wysłaniu przez Zuzę paczki, mieliśmy z nią spotkanie online, na którym omówiliśmy plan działania i poczuliśmy, że w tym procesie będziemy brać wspólnie czynny udział będąc otwartym na różne możliwości pracy.
Dzięki tej terapii rozwinęłam uważność, która przełożyła się na całą naszą relację.
Grażynka chętniej i bardziej otwarcie przychodzi do nas na mizianko, wyraźnie widać po sygnałach z ciała, że sprawia jej to większą przyjemność. Częściej kładzie się po prostu obok i śpi. Zmienił się również jej chłodny stosunek do rezydenta. Pierwszy raz odkąd jest u nas bawili się wspólnie szarpakiem lub ganiali po mieszkaniu. Częściej odpoczywają bliżej siebie. Graża nie czuje już takiej potrzeby walki o naszą uwagę
Jej stosunek do obcych psów na spacerach również uległ poprawie, coraz częściej zdarza się, że przechodzą niezauważone
W tym wszystkim widzę też mega poprawę w komunikacji ze mną.
Pracujemy od października i mimo że wiem, że to dopiero początek procesu, to już tyle zmienił w naszym dotychczasowym współżyciu ”
PIOTREK:
„Z olejkami nasze psiaki miały styczność już jakiś czas wcześniej. Wtedy była to praca na nierozcieńczonych olejkach, metada C. Ingraham. Sesje odbywały się w gabinecie vet. O ile Blu – nasz rezydent trochę pracował w takim trybie, tak Grażynka nie odnajdywała się w takich warunkach – za dużo hałasu, za duzo emocji, nie można odpuścić. Po tych działaniach szczerze mówiąc mój 'entuzjazm’ apropos olejków osłabł.
Kiedy Gosia stwierdziła, że chce ponownie pracować z Grażyna olejkami nie będę ukrywał, miałem podejście 'ok, niech się dziewczyny bawią, ja sobie z boku popatrzę’. Jednak przy konsultacji online z Toba zaciekawiło mnie Twoje trochę inne podejście. Rozcieńczone olejki, zupełnie inna analiza psa, jego ciała, zachowania, inna metoda proponowania – bardzo do mnie przemówiło, jak opowiadałaś, żeby proponować olejki kiedy naprawdę to poczujemy. Ze to ma być naturalne, że nie lecimy wg konkretnego grafiku w stylu, że 3 razy w tygodniu sesja itp. To bardzo do mnie przemówiło, miałem poczucie, że 'możemy’ l, a nie 'musimy’. Wydaje mi się również, że kluczowe było nasze podejście – przy pierwszym zetknięciu z olejkami byliśmy nastawieni na konkretne rezultaty, oczekiwaliśmy konkretnych efektow. Teraz podszedłem do tego z totalna otwartością i bez oczekiwań. I moim zdaniem o to chodzi. Zobaczyłem np mega wyraźnie jak różne są nasze psy, jak różnie pracują. Jakie różne są ich potrzeby.
Olejkow wybranych dla Grażynki było kilka, ale w domu okazało się, że ta cała 'zabawa’ nie dotyczy tylko Grażynki, ale i nas wszystkich – dostaliśmy olejki, którymi np Grażyna kompletnie nie jest zainteresowana, za to Blu i ja wąchamy je namiętnie i odwrotnie. Mam bardzo ciekawa obserwacje odnośnie potrzeby danego olejku – tutaj przykładem może być krwawnik. Przy pierwszym powąchaniu śmierdział mi strasznie. Ale któregoś wieczoru zaproponowaliśmy Grażynie właśnie ten zapach. Powąchałem go znowu. I szok. Okazało się, że zupełnie zmienił swój zapach! Był przyjemny i orzeźwiający! Powąchałem go dłuższą chwilę i potem znowu zaczął śmierdzieć. Ta sytuacja pokazała mi na własnym organizmie, że nasze potrzeby są różne w zależności nawet od danego dnia.
Wracajac do naszych oczekiwań – zacząłem z myślą 'nie spodziewam się niczego, bo nawet nie wiem.l, na co mam liczyc’. I jak pięknie jest patrzeć na zmiany, które zachodza w Grażynie, w Blu, ale też w nas. To jest złożony proces, który wpływa na wszystkich domowników. Widzę, że graza teraz dużo chętniej przychodzi się glaskac, sprawia jej to.zdecydowanie większą przyjemność, potrafi dużo częściej odpuści, po prostu położyć się koło nas. Zmieniło się też jej podejście do Blu – zaczęli się razem bawić, częściej odpoczywają razem blisko siebie. Po sobie widzę zmiane w sposobie ich postrzegania. Daje im więcej swobody, bardziej rozumiem ich zachowania, zdecydowanie bardziej zwracam uwagę na ich potrzeby. Najważniejsze moim zdaniem jest właśnie zmiana lub nawet całkowite odpuszczenie naszych oczekiwań – na początku przygody z olejkami miałem myślenie w stylu 'mieta jest na trawienie, daje im powąchać i patrze tylko na brzuch, czy pomoglo’. A. To totalnie nie o to chodzi. Trzeba spojrzeć na całość. Na całego psa. Choćby dla tego, że kiedy nas boli brzuch, to nie mamy humoru. Kiedy wyelinujemy ból, zmienia się nasze samopoczucie i siła. Rzeczy zmienia się nasze zachowanie. I to jest właśnie piękne. Nie oczekuj, tylko obserwuj Ty tylko proponujesz. Pies wie, czego potrzebuje. Jeśli nie chce to nie weźmie, odejdzie. Nie zaszkodzisz, a możesz pomóc.”
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić komfort użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. UstawieniaAKCEPTUJĘ
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas przeglądania witryny. Z tych plików pliki cookie, które są sklasyfikowane jako niezbędne, są przechowywane w przeglądarce, ponieważ są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Możesz również zrezygnować z tych plików cookie. Ale rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może mieć wpływ na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania witryny. Ta kategoria obejmuje tylko pliki cookie, które zapewniają podstawowe funkcje i zabezpieczenia strony. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.
Wszelkie pliki cookie, które mogą nie być szczególnie potrzebne do działania witryny i są wykorzystywane w szczególności do gromadzenia danych osobowych użytkowników za pośrednictwem analiz, reklam i innych treści osadzonych, są określane jako niewymagane pliki cookie.
This website uses cookies to improve your experience. If you continue to use this site, you agree with it. Polityka Prywatności